"Nie mam żadnych szczególnych uzdolnień. Cechuje mnie tylko niepohamowana ciekawość. " Albert Einstein









sobota, 22 grudnia 2012

filcowe sówki - DIY

Witajcie Kochani,

dawno mnie nie było. Powód prozaiczny, ale mało przyjemny... dopadła mnie choroba, właściwie najpierw Kubę później mnie. Dwa tygodnie wyjęte z życiorysu... Mimo, że skończyłam już się leczyć, to jakoś tak wyjątkowo zdrowa się nie czuje... Rozmawiając ze znajomymi i czytając Wasze blogi dochodzę do wniosku, że wyjątkowa zaraza nam się przytrafiła tym razem, wszyscy chorzy, zniechęceni, mało świątecznie nastawieni.... Miejmy nadzieję, że ten mróz, który panuje od kilku dni poradzi sobie z zarazkami :)

Czas, który miałam poświęcić na strojenie domu i przygotowywanie prezentów został zużyty w większości na zdrowienie, więc plany dekoratorskie zostały ograniczone do minimum. Zrobiłam kilka różnych fajnych rzeczy, część z nich będę chciała Wam pokazać, ale pewnie zrobię to już po Świętach. Dziś pokażę Wam filcowe sówki, których może nie robi się błyskawicznie (i wiem, że wykrój wrzucam zdecydowanie za późno...), ale praca nad nimi sprawia ogromną przyjemność!
Jeżeli, ktoś z Was ma chwilkę wolną między pierogami a piernikiem i ma trochę (naprawdę trochę!) filcu w różnych kolorach, to zachęcam do ich wykonania. Są urocze i pięknie prezentują się na choince. Nasze wyglądają tak:







Próbowałam na różne sposoby przerobić wykrój na sówki i nie potrafię, moje małe zdolności informatyczne objawiły się w pełnej krasie :/ Zamieszczam wykrój tak jak umiem, jeżeli będziecie mieli problem, żeby go skopiować i wykorzystać, piszcie, prześlę go Wam na maila w pdf.



Nie robię żadnego tutka, bo chyba nie ma potrzeby. Filc na sówki należy wyciąć wg wykroju i po kolej go ze sobą zszywać. Ja zaczęłąm o wykonania oczu, zszyłam ze sobą trzy warstwy (źrenice, białka i powieki), potem naszyłam je na przód ciałka, doszyłam brzuszek, dzióbek i skrzydełka, a na koniec zszyłam wszystko z pleckami, wszywając wstążęczkę do powieszenia i lekko je wypychając. I tyle. Sówka gotowa :)

Miłej pracy
Pozdrawiam Was piernikowo :)
Anka

5 komentarzy:

  1. Jakie piękne sowy! Ostatnio dostałam od mojej Mamy dwie i coraz bardziej mi się podobają! Może spróbuję stworzyć taką, jak Twoja i będę miała trzecią do kolekcji:)
    Pozdrawiam!
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa! Pozdrawiam Was serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no piękne,im więcej oglądam twój blog tym bardziej mi się podoba,będę częstym gościem-pozdrawiam cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuję serdecznie i zaprszam z całego serca :)

      Usuń