w ostatnim poście pochwaliłam się filcowymi sówkami, a w tym pochwalę się poduszkami, które ozdobiłam wycinankami z filcu.
Poszewki uszyłam najprościej jak się dało - wersja hotelowa z zakładką, bez żadnych zapięć. Na wierzch naszyłam ozdoby z filcu, na jednej renifera i śnieżynkę, na drugiej choinki, na trzeciej śnieżynka w wersji maxi :)
Wykrój na renifera i małą śnieżynkę znalazłam w gazecie "Dekoruj". Nie jestem w stanie zeskanować ich i zamieścić na blogu, ale jeżeli ktoś miałby na nie chęć zapraszam na maila - coś wymyślimy :)
Choinki to zwykłe trójkąty, które mam jeszcze ochotę czymś ozdobić, ale nie wiem czym - nie chcę przecudować :)
A wykrój na śnieżynkę znalazłam gdzieś w sieci, chyba na stronie bhg.com. Mam go w pdf, jeżeli byłby ktoś zainteresowany - zapraszam na maila.
A oto efekty mojej pracy:
Na pierwszym zdjęciu, po bokach widać jeszcze dwie poduszki. Pomysł na nie podejrzałam u Kasi, która prowadzi cudnego bloga pełnego fantastycznych pomysłów, dziękuję Kasiu :)
Pozdrawiam Was gorąco
Anka
Wiem wiem już po świętach... ale poduchy piękne:)
OdpowiedzUsuń