pokażę Wam kuchcika, którego uszyłam dla Kubusia. Kuchcik został uszyty już jakiś czas temu, ale dopiero teraz Kubuś poprosił o dokończenie go. Pierwszym pomysłem na jego image był fartuch i czapka kucharska, drugim pomysłem sam fartuch, trzecim sama koszula i spodnie, czwartym znów i fartuch i czapka :) W zwiazku z tym dopiero teraz kuchcik jest w pełni kuchcikiem - ma czapę!
Kuchcik został uszyty wg szablonu na tildę, taką w wersji "podstawowej". Zmieniłam mu tylko dolną część ciała - ma "męskie" (czyli węższe) biodra i uda. Czapa została wykonana z filcu.
Efekt końcowy zadowalający, a dziecko zadowolone i oto chodziło :)
Pozdrawiam cieplutko
Anka
Super. Ja jeszcze męskiej wersji Tildy nie szyłam. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńWyobraziłam go sobie w kuchni na półce, jako taki radosny, kuchenny akcent:)
OdpowiedzUsuńKolorki ubrania dobierał Kubuś, całkiem przypadkiem wyszedł taki wiosenny :)
OdpowiedzUsuńTildy, dają niewyczerpane możliwości pomysłów. Kucharza jednak jak dotąd nie widziałam:) Kiedyś uszyłam Tildę ogrodnika:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudny ..Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam