dawno nie zaglądałam i nic nie pisałam bo praca mnie dosyć mocno absorbuje. Mam do wykonania dwie bardzo ważne ręczne robótki, jak mi się uda je skończyć nie omieszkam się pochwalić :)
Zajrzałam do Was i zachwyciłam się mnóstwem kolorowej wiosny. Chyba już wszyscy tęsknimy do niej. Gdyby się udało ją jakoś przywołać za pomocą blogów z pewnością już by u nas była :)) Zima choć już trochę zmęczyła swoją obecnością, mnie w dalszym ciągu zachwyca za sprawą takich:
Chociaż i my mamy swój wkład w przywoływanie zimy. W tym roku wyjątkowo wcześnie przyszedł mi do głowy pomysł wysiania jednorocznych roślinek na balkon i takie są tego efekty:
na pierwszym zdjęciu goździki i lobelia czekająca na przepikowanie, a na drugim już rozsadzona kobea. Wiosno przyjdź, bo mi roślinki zmarnieją! :) Na kuchennym parapecie już wysiany koperek, pietruszka, oregano i szczypiorek... Istne szaleństwo! Choć kusi mnie też wysianie reszty...
Oprócz roślinnej wiosny, zawitała do nas wiosna plastyczna :) Podejrzałam gdzieś w internecie sposób malowania kurek. Pomysł Kubusiowi spodobał się bardzo, bo cuż jest przyjemniejszego niż wymazanie się farbą :) A oto nasze kurki:
Zapraszam do siebie po wyróżnienie i do udziału w zabawie:)
OdpowiedzUsuńWWW.ekspresjesagaski.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńOch, jak ja czekam na wiosnę! A u Ciebie już zielono :)
OdpowiedzUsuńKurki "ręczne" - fantastyczne!
A ile dają radochy przy wykonywaniu! Uśmiech przy malowaniu dłoni malucha gwarantowany :)
OdpowiedzUsuń