"Nie mam żadnych szczególnych uzdolnień. Cechuje mnie tylko niepohamowana ciekawość. " Albert Einstein









sobota, 8 czerwca 2013

lato... prawie :)

Witajcie,
dziś dla mnie przyszło lato! No dobrze... dopiero stoi na progu, ale już je widać :)

Pierwszy "objaw" lata: objadłam się za wszystkie czasy truskawkami :) Takimi najlepszymi, świeżymi, o smaku truskawki :) Nie z hipermarketu a z chodnika :) Obłęd!!!!

A drugi "objaw":


Dziś po południu ogórasy zostały przygotowane i w tej chwili siedząc w kuchni napawam się cudnym zapachem lata :) Doznania nieziemskie! Od zeszłego roku ogórki zalewam gorącą wodą i tym zapachem cieszę się dużo szybciej niż przy zalewaniu ich zimną.

A dla Was jakie są typowo letnie zapachy?

Czekam na Wasze (jeszcze) wspomnienia :)

Pozdrawiam Was serdecznie
Anka

2 komentarze:

  1. dla mnie letnie zapachy to na pewno ogórki kiszone tak jak u ciebie,ale również pomidorki prosto z krzaka i deszcz ciepły jak pada na rozgrzaną ziemię
    ,no i grill,pachnący z każdej strony i u każdego sąsiada-pozdrawiam serdecznie i też właśnie wcinam małosolne ogóreczki

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze aż w brzuchu zaburczało! A jakie zieloniutkie te ogórkowe żabki! :D

    http://zielona-szkatulka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń