pokażę Wam dziś duuuużą torebkę, którą uszyłam dla mojej psiapsiółki :)
Torebka miała być duża, z dużą ilością kieszonek i mieć sowią aplikację. A wyszła taka:
Z przodu ma dużą kieszeń, po bokach ma dwie małe i z tyłu miała być jeszcze jedna. Myślałam, myślałam i wymyśliłam... jeżeli podszyłabym prostokątem filcu, byłaby mało przydatna, bo płaska, więc wszyłam kieszeń wypukłą na dole:
z zewnątrz wygląda "normalnie" :), ale objętościowo robi różnicę
Miłego dnia
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz