Dzień dobry,
znowu się zaniedbałam... Oczywiście w prowadzeniu bloga :) Uszyłam całe mnóstwo torebek, trochę ich sfotografowałam i postaram się je poukładać w jakiś sensowny sposób na blogu.
Pierwsza partia w granacie. Są w zupełnie różnym stylu. Jedna typowo nowoczesna, druga... troszkę mniej :) Ale do rzeczy, oto one:
listonoszka z... dłonią (?) :)
klasyczna torebka z "panią walewską" - tak tę torebkę nazwała Sąsiadka :)
Postaram się pokazać resztę w troszkę krótszym czasie niż ostatnio :)
Miłego, ciepłego wieczoru życzę
Ania
Ps. czy macie ochotę na prezenty od Mikołaja, który zaopatruje się u mnie? Jeżeli tak, dajcie znać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz